wyświetlenia
Oczywiście prąd nie bierze się znikąd dlatego też jest wielu przeciwników takich rozwiązań jak pojazdy elektryczne, ale nie o tym chcieliśmy dzisiaj dyskutować.
W internecie trafiliśmy na nagranie dosyć ciekawego autobusu. Film został nagrany w Kielcach, a autobus podejrzewamy, że należy do przedsiębiorstwa komunikacji miejskiej. Ktoś chyba chciał być bardzo ekologiczny.
Podejrzewamy, że to jakaś pomyłka i przykleił naklejkę nie na tym autobusie co trzeba, bo 100% elektric to to raczej nie jest. No chyba, że najpierw spala ropę, żeby naładować elektryczne akumulatory. Oczywiście żartujemy ;)
Poniżej możecie zobaczyć nagranie z tego dość ciekawego zjawiska. Musimy przyznać, że nawet jak na spalinowy to bardzo ładnie kopci. Jak to mówią niektórzy, diesel musi kopcić. A ten konkretnie wyrabia normę chyba za kilka ;)
Aktualizacja.
Sytuacja została wyjaśniona przez PKM Katowice. Okazuje się, że autobusy elektryczne nie są do końca tak elektryczne jakby się wydawało. Dym, który wydobywa się z elektrycznego autobusu pochodzi z rury wydechowej specjalnego silnika do ogrzewania autobusu. Gdy jest zimno włącza się automatycznie, aby ogrzać wnętrze autobusu. Ciepło nie jest generowane przez baterie elektryczne. Jak wyjaśniono w tym przypadku ten układ uległ awarii przez co było widać chmurę czarnego dymu. Poinformowano również, że usterka została już naprawiona w ramach gwarancji.
Rozmowy na Facebooku