wyświetlenia
Choć jego mama, Zhou Lu, otoczyła syna całą mocą matczynej opieki, nie trwało to długo, gdyż wkrótce sama zachorowała na schorzenie które zaatakowało jej nerki. Dwójka przebywała razem w szpitalu przez lata. Zhou potrzebowała dializ, a Chen ciągłej opieki lekarskiej.
Lekarze wierzyli, że chłopcu udało się pokonać chorobę, lecz jego rak powrócił. Guz spowodował u Chena paraliż i utratę wzroku, ale jego mama nigdy nie straciła nadziei.
Niestety, jej stan także uległ pogorszeniu. Jej nerki zaczęły odmawiać posłuszeństwa i wkrótce stało się jasne, że tylko przeszczep może uratować jej życie.
Wówczas lekarze postanowili zainterweniować. Porozmawiali z matką Zhou. „Powiedzieli mi, że mój wnuczek nie przeżyje, ale jego nerki mogą uratować życie jego matce, a także dwóm innym osobom.”
Zhou naturalnie nie chciała się na to zgodzić. „Nie chciała nawet słyszeć o takim rozwiązaniu.”
Lecz gdy 7-letni Chen dowiedział się o powadze sytuacji, natychmiast zażądał aby Zhou otrzymała jego nerkę. „Mamo, chcę Ci uratować życie,” błagał.
Po długiej rozmowie, zdruzgotana Zhou zgodziła się na tak dramatyczny wybór. Jej jedynym pocieszeniem było to, że jej syn miał już zawsze być częścią niej.
Kilka dni później, Chen zmarł. Lekarze natychmiast przewieźli ciało chłopca do sali operacyjnej, gdzie usunięto z niego nerki i wątrobę.
Przed operacją, cały personel medyczny poświęcił chwilę aby uhonorować chłopca minutą ciszy.
Nerka Chena pasowała idealnie i Zhou wkrótce wróciła do siebie.
Nie jest ona jedyną osobą której życie uratował Chen. Jego druga nerka powędrowała do 21-letniej kobiety, a wątroba pomogła 27-letniemu mężczyźnie. Dzięki temu małemu aniołkowi o wielkim sercu, aż trzy osoby mogą dziś cieszyć się życiem.
Źródło: https://shareably.net
Rozmowy na Facebooku