menu
Agnieszka Woźniak-Starak powiedziała za dużo. Wpadka podczas Dzień dobry TVN
Agnieszka Woźniak-Starak powiedziała za dużo. Wpadka podczas Dzień dobry TVN
Agnieszka Woźniak-Starak zaliczyła sporą wpadkę na wizji. Podczas programu Dzień dobry TVN, w którym dziennikarka jest od niedawna, pozwoliła sobie o jedno zdanie za dużo.

Od kilku dni Aga jest nową gwiazdą śniadaniówki TVN, zajmując miejsce Kingi Rusin. Jej partnerką została Ewa Drzyzga. Panie sprawiają wrażenie, że dobrze się dogadują.

Reklama

W najnowszym wydaniu popularnej śniadaniówki celebrytka zaliczyła jednak sporą wpadkę. Dziennikarce TVN zarzucono, że pozwoliła sobie na niestosowny komentarz odnośnie swojego przełożonego.

Podczas przeglądu prasy w studio temat zszedł na plotki, które widać zawiodły Agnieszkę, ponieważ właśnie wtedy Woźniak-Starak powiedziała o jedno zdanie za dużo:

Myślałam, że chcesz opowiedzieć o zaręczynach szefa TVN – przyznała, zawiedzionym głosem.

"Ewa Drzyzga i przygotowujący przegląd prasy zamarli. Widać było po ich minach, że nie wiedzą, co mają powiedzieć i jak się odnieść do słów Agnieszki", czytamy na stronie portalu Pomponik.pl.

Słowa nowej prezenterki "Dzień Dobry TVN" należałoby uznać za nawiązanie do prywatnego życia dyrektora programowego stacji Edwarda Miszczaka. Internetowe media od dłuższego czasu prześcigają się w doniesieniach dotyczących jego związku ze znacznie młodszą aktorką Anną Cieślak.

Prezes TVN-u nie odniósł się do wpadki dziennikarki. Jednak to jedno zdanie dość mocno wstrząsnęło widzami. Czyżby Woźniak-Starak celowo wyjawiła skrywaną przez prezesa tajemnicę czy miał to być po prostu głupi żart? 

Źródło: instagram.com, pomponik.pl, twojenowinki.pl

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku