4,067
wyświetlenia
wyświetlenia
Takiej akcji to się nie spodziewaliśmy.
Dwóch ziomków na pomoście spotkało w wodzie bieluche i postanowili nakręcić sobie z nią jakiś fajny filmik, żeby mieć świetną pamiątkę no i zapewne, żeby móc się pochwalić przed swoimi znajomymi. W trakcie nagrywania niestety telefon wypadł z ręki i wpadł do wody. Jakie było zdziwienie chłopaków, gdy po chwili bielucha zanurzyła się i wypłynęła z telefonem oddając go właścicielowi. Miał być fajny filmik, a wyszło dużo lepiej niż się spodziewali. Niektórzy internauci sugerują, że jest to fejk, ale nie nam to oceniać. Jak się okazuje to nie pierwsza taka akcja z ratowaniem telefonu przez bieluche. Pod spodem dorzucamy jeszcze jeden podobny filmik jako bonus.
Reklama
Rozmowy na Facebooku