menu
Dlaczego odgrzewana kawa smakuje tak obrzydliwie i co możemy z tym zrobić?
Dlaczego odgrzewana kawa smakuje tak obrzydliwie i co możemy z tym zrobić?
Jeśli podczas pracy w domu zdarza ci się podgrzewać swoją kawę w mikrofalówce – lepiej przestań to robić!

Wszyscy,którzy pracują zdalnie z domu znają ten rytuał – nalewasz do filiżanki jeszcze parującą kawę, nie pijesz jej od razu, bo to groziłoby poparzeniem języka.Stawiasz więc filiżankę obok laptopa i zaczynasz pracę. Zanim zdążysz się zorientować, za tobą godzina pracy, a pyszna poranna kawa jest już zimna jak lód. Postanawiasz więc wrzucić ją na kilka sekund do mikrofalówki (bo przecież szkoda ją wylać), przykładasz do ust i.. zastanawiasz się, czy tak smakowała trucizna, którą raczyli się Romeo i Julia.

Brzmi znajomo? Nie ważne jakim sposobem starałabyś się podgrzać swoją kawę – zawsze doświadczysz tego samego. Ponieważ niezależnie od metody, ponowne podgrzewanie kawy powoduje wytrącanie się substancji, które czynią ją zdecydowanie bardziej gorzką. Na szczęście są eksperci, którzy potrafią wytłumaczyć nie tylko dlaczego tak się dzieje, ale również wyjawić jak sobie z tym poradzić.

Teraz kiedy pracujesz z domu – tym bardziej przeczytaj to i już nigdy nie pij okropnej odgrzewanej kawy J

huffpost.com
Reklama

Dlaczego ponowne podgrzewanie kawy czyni ją tak gorzką?

Emily Rosenberg, szefowa działu edukacji i szkoleń w Stumptown Coffee wyjaśnia, że jeszcze zanim twoje ziarenka kawy zostaną poddane paleniu, ich DNA składa się z kwasów i innych komponentów, które tylko czekają, by stać się gorzkimi tuż po podgrzaniu.

Zielona(nie palona) kawa zawiera kwasy chlorogenowe, zaś proces palenia powoduje, że przekształcają się w kwas chinowy (ten sam, który odpowiada za smak toniku)oraz kwas kawowy. Podczas gdy już sam kwas chlorogenowy ma gorzki smak, kwasy chinowy i kawowy są gorzkie znacznie bardziej.

„Wszystkie kawy mają jakąś ilość goryczy” mówi Rosenberg. „Ale w świeżo parzonej kawie jest też dużo słodyczy i kwaśnego smaku, które balansują smak i w sumie tworzą doskonale smakującą kawę”.

„Kiedy podgrzewasz swoją kawę, powodujesz zwiększoną produkcję kwasów chinowego i kawowego, które sprawiają, że twoja kawa staje się bardziej gorzka” mówi Rosenberg.

Inny ekspert, Michael Philips z Blue Bottle Coffee, wyjaśnia: „Wszystko sprowadza się do dwóch słów: związki lotne. Kawa jest ich pełna. To one sprawiają, że prawidłowo palona i przyrządzona kawa smakuje i pachnie tak doskonale. Jednak jak sama nazwa wskazuje, związki lotne łatwo ulegają rozpadowi. Kiedy ponownie podgrzewasz kawę, wszystko to, co sprawiało, że smakowała tak wybornie,zwyczajnie zaczyna znikać, a w napoju na pierwszy plan wysuwają się jej gorzkie komponenty.

Istnieją też malutkie cząsteczki w większości filiżanek kawy, zwłaszcza gdy używasz zaparzacza – które w trakcie czekania aż ją wypijesz już stają się bardziej gorzkie.

„Kawa w filiżance wiruje i w rezultacie zaparza się bardziej powodując jednocześnie ekstrakcję smaków, których wcale nie chcemy” mówi Rosenberg.

Rosenberg tłumaczy: „Gotujesz w zasadzie skończony, gotowy produkt. Nie włożyłabyś ciasta z powrotem do piekarnika, ponieważ wówczas stałoby się suche i kompletnie zmieniło swój smak i teksturę. W ten sam sposób należy myśleć o kawie. Jeśli nadal ją podgrzewasz, zmieniasz jej smak i aromat”.

huffpost.com

A co z dzbankami do kawy, które utrzymują ciepło twojej kawy przez cały dzień? Czy też czynią ją bardziej gorzką?

„Tak” mówi Rosenberg “Każdy rodzaj podgrzewania, czy przetrzymywania kawy będzie powodował jej coraz bardziej gorzki i metaliczny smak”.

 

Phillips twierdzi to samo: „To dlatego staromodne dzbanki do kawy wyszły z użycia – ponieważ sprawiały, że kawa bez końca się zaparzała i była nieustannie podgrzewana” mówi. „Podczas gdy te dzbanki rzeczywiście pomagały utrzymać temperaturę kawy, jednocześnie czyniły ją z każdą minutą coraz gorszą”.

Rosenberg twierdzi, że palona kawa będzie smakowała najlepiej, jeśli wypijemy ją w ciągu godziny(najdalej 90 minut) od momentu przyrządzenia.

 

Czy wszystkie rodzaje kawy robią się bardziej gorzkie przez ponowne podgrzewanie?

Generalnie tak. Ale, jak twierdzi Rosenberg, najbardziej dotyczy to ciemnej palonej kawy. Z powodów, o których powiedzieliśmy wcześniej– ponieważ podczas jej palenia użyto więcej ciepła i w związku z tym zawiera więcej kwasów chinowego i kawowego niż słabiej palone kawy. 

Reklama

Co możemy zrobić zamiast podgrzewania kawy?

Rada Rosenberg jest genialna w swojej prostocie. „Nawet osoby, które pracują z domu prawdopodobnie mają kubki termiczne. Kiedy pracujesz zdalnie możesz nawet nie pomyśleć o ich użyciu i zwykle sięgasz po filiżankę lub kubek, które sprawiają, że kawa w mgnieniu oka jest zimna.Zamiast nich użyj kubka termicznego, którego używasz na przykład w podróży”


Podobnie twierdzi Phillips, z tym jednak zastrzeżeniem, że kawa w termosie nie wystarczy ci na cały dzień.

„Kawa wciąż będzie miała swój najlepszy smak około 30-45 minut od przyrządzenia, ale wciąż będzie bardzo gorąca” mówi. „Aromat dobrej kawy zmienia się, gdy troszkę się ona studzi. Dla większości profesjonalistów najlepsza jest nieco chłodniejsza. Dla mnie również, bo wówczas bardziej wyczuwa się jej słodki posmak”.

 

Rosenberg przypomina również, by ogrzać naczynie, w którym znajdzie się nasza kawa.

Zagotuj nieco wody w czajniku, następnie wlej do swojego kubka, pomieszaj chwilkę i wylej – kubek jest ciepły. To samo zrób z filiżanka i każdym innym naczyniem. 

Jak kawa może zepsuć twój dzień

Nie ulegaj złudzeniu, że lepiej zaparzyć więcej kawy skoro świt i mieć jej zapas na cały dzień. Pamiętaj, że w domu nie robisz sobie tylu samo przerw, co podczas pracy w biurze. Do tego kilka niewielkich filiżanek kawy w ciągu dnia pomoże ci robić sobie tak cenne przerwy w twojej nowej dziennej rutynie.

„Możesz na przykład zacząć dzień małą ilością kawy, zwrócić do kuchni na krótką przerwę ok. 11.00 i zaparzyć sobie koleją filiżankę” mówi Rosenberg. „Zaparzanie małych ilości kawy sprawi, że nie tylko będziesz piła ją zawsze świeżą i ciepłą, ale również pomoże ci na chwilę oderwać się od pracy”.

„Sam proces parzenia kawy jest już niezwykle relaksujący.To taki miły moment, kiedy mogę oderwać się od tego, co robię i być tu i teraz choć przez chwilę. To coś, co naprawdę lubię i doceniam – mój szczególny czas wciągu dnia”.

Rosenberg wskazuje kolejną rzecz – parzenie kawy zabierze ci znacznie mniej czasu, niż inne domowe aktywności w kuchni, np. pieczenie chleba, czy ciast – tak modne w czasie pandemii.

„Kawa jest taka prosta. To tylko dwa składniki w przeciwieństwie do 10 w przypadku ciasta lub w przypadku chleba, który powstaje godzinami. W przypadku kawy stawka jest o wiele niższa”.

huffpost.com
Reklama

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku