Są takie chwile w życiu człowieka, kiedy wpada w kłopoty i myśli, że już nie wyjdzie z kiepskiej sytuacji, jednak z czasem wydaje mu się, że jednak uniknie problemów i zaczyna wychodzić na prostą.
Taką właśnie sytuacje miał kierowca z poniższego filmiku, który zapewne z powodu oblodzonej drogi wpadł w poślizg. Jednak jakimś cudem udaje mu się w nic nie uderzyć. Co więcej zaczyna opanowywać samochód, który coraz mniej ślizga się na boki. W pewnym momencie zdaje się nawet, że już jedzie normalnie. Kiedy on już myślał, że tym razem mu się pofarciło, życie znowu pokazało jakie jest nieprzewidywalne. Nie napiszemy co się tam stało, żeby nie zepsuć Wam "niespodzianki". Koniecznie oglądać do końca.
Reklama
Rozmowy na Facebooku