Jeżeli chodzicie na rodzinne imprezy, gdzie ma być tańczone to wiecie, że nie zawsze na parkiecie jest ciasno. Czasami bardzo długo nie ma pierwszego chętnego, który rozkręciłby imprezę. Jednak gdy ktoś już wejdzie na parkiet to zaraz znajdą się inne chętne osoby, które tylko czekały, aby znalazł się ten pierwszy odważny.
Gość z poniższego filmu był tym, który chciał rozkręcić imprezę. Co prawda nikt do niego nie dołączył, ale i tak wyszło mu to bardzo ciekawie. Mógł się pochwalić dobrym tanecznym krokiem.
Pomimo tego, że nie było wielu chętnych do przyłączenia się to i tak naszym zdaniem wyszło mu to rewelacyjnie. Najwidoczniej został przez kogoś namówiony, aby pochwalił się tańcem, którego się nauczył zapewne z internetu.
Reklama
Rozmowy na Facebooku