wyświetlenia
W internecie trafiliśmy na nagranie gościa, który nie ogarniał podstawowych praw fizyki i uznał, że świetnym pomysłem będzie załadowanie wózka do pełna, skrzynkami z piwem. Ustawił ich całkiem sporo. Może jeszcze dałby rade to transportować na prostej równej drodze wyłożonej asfaltem, ale to też nie dałoby pewności. Ten gość nie dość, ze jechał po nierównym chodniku to w dodatku pchał wózek pod górkę.
Niewiele trzeba było, aby cały wózek położyć na bok i stracić całkiem sporą ilość piw. Osobiście uważamy, że mógł ze dwie skrzynki zostawić pod sklepem i byłby z nich lepszy pożytek niż wywalenie ich zawartości na ulicę. Gość widocznie spieszył się na imprezę, ale będzie musiał wrócić się do sklepu i zrobić kolejny zakup, bo ten transport kompletnie mu nie wyszedł.
Poniżej możecie zobaczyć nagranie o którym mowa.
Rozmowy na Facebooku