Na nagraniu, które pojawiło się w internecie widać jak młody mężczyzna stoi przy drodze i dosłownie błaga, żeby się zatrzymać. szybko wyjaśnia, że dopiero co wysiadł z autobusu i, że zostawił w nim swój telefon tuż przed tym jak z niego wysiadł. Zorientował się, że go nie ma jak autobus już odjechał. Postanowił jednak liczyć na dobra wolę jakiegoś kierowcy i się nie przeliczył.
Autor nagrania widząc go stojącego tuż przy drodze postanowił zatrzymać się i zapytać co się stało. Po szybkim wyjaśnieniu sytuacji postanowił pomóc chłopakowi i razem ruszyli w pościg za autobusem, który nie okazał się wcale krótki. Zajęło to dobre kilka minut zanim w ogóle zbliżyli się do autobusu. W pierwszej nadarzającej się okazji chłopak wyskoczył z samochodu i wbiegł do autobusu.
Po chwili z niego wyszedł i okazało się, że telefon udało się odzyskać. Był bardzo wdzięczny za otrzymaną pomoc i koniecznie chciał jakoś podziękować, jednak autor nagrania nic od niego nie chciał. Wystarczył mu fajnie spełniony dobry uczynek. Oby jak najwięcej takich pozytywnych ludzi.
Poniżej jeszcze pełne info jakie znalazło się na kanale, który opublikował to nagranie.
"Jadąc do domu zobaczyłem na drodze bardzo aktywnie zatrzymującego moje auto młodego człowieka... machał ale wręcz składał ręce do modlitwy a bym się zatrzymał. To zatrzymałem się... Okazało się że wysiadł z autobusu i zorientował się na przystanku, że wyleciał mu z kieszeni tam telefon."
Rozmowy na Facebooku