W Marcu 2015 roku, u 8-letniego chłopca, Gabriela Marshalla, wykryto guza mózgu. Operacje mające na celu usunięcie go, zostawiły Gabriela bez włosów i z dużą blizną na boku głowy, która sprawiała, że chłopiec czuł się dziwnie i nieswojo. Tak więc w Sierpniu tego samego roku, jego tata, Josh Marshall, postanowił zrobić sobie tatuaż wyglądający dokładnie jak blizna Gabriela, aby ten nie czuł się odosobniony.
„Mój syn powiedział mi, że czuje się jak potwór, bo gdziekolwiek byśmy nie poszli, ludzie gapili się na niego,” mówi Marshall. „To nie dawało mi spokoju, postanowiłem więc sprawić sobie tatuaż który odwróci uwagę ludzi od chłopca. Powiedziałem mu, że jeśli ludzie chcą się gapić, niech gapią się na nas obu.”
Ten gest nie tylko podniósł Gabriela na duchu, ale zwrócił uwagę milionów ludzi na całym świecie, gdy Marshall zamieścił zdjęcie ich pasujących blizn na jednym z portali internetowych. Fotografia błyskawicznie zyskała ogromną popularność, a komentarze zalały słowa wsparcia dla Josha i Gabriela z całego świata.
„Nie spodziewałem się, że te zdjęcie przyciągnie tyle uwagi,” mówi Marshall. „Wrzuciłem je na stronę akcji z okazji Dnia Ojca i nagle zwrócił na nie uwagę cały świat. Wielu ludzi nazywa mnie najlepszym tatą na świecie, ale ja jestem tylko zwykłym gościem który zrobiłby dla swojego dzieciaka wszystko.”
Marshall powiedział też, że stan Gabriela jest dobry. Choć w jego mózgu wciąż znajduje się niewielka ilość tkanki guza, nie urósł on od czasu operacji, a chłopiec jest pod regularną obserwacją lekarzy.
Źródło: http://www.womansday.com/
Rozmowy na Facebooku