10 zaskakujących składników znalezionych w jedzeniu z McDonald’s, które sprawią, że stracisz apetyt!
wyświetlenia
Poleciała ci ślinka?
Jeśli tak, przygotuj swoje kubki smakowe na niemiłą niespodziankę. Wszyscy wiedzą, że McDonald's cieszy się szczególnie złą reputacją wśród ekspertów żywieniowych. Wiele osób nie zdaje sobie jednak sprawy, dlaczego.
Niezdrowe jedzenie sprzyjające otyłości to tylko jeden z powodów. Spójrzmy zatem, na 10 składników które znaleziono w jedzeniu w restauracjach McDonald's, które zapewne skutecznie zmniejszą twój apetyt na fast foody.
Polecamy jednak zachować zdrowy rozsądek, dzisiaj obojętnie gdzie kupujemy jedzenie znajdziemy sztuczne dodatki, a czasem nawet kanapka z McDonalda nikomu nie zaszkodzi!
1. Siarczan amonu
            Inaczej: sól nieorganiczna. Główne wykorzystanie? Nawozy ogrodowe. Jest on też składnikiem środków na chwasty i produktów ognioodpornych. Skutkiem spożywania siarczanu amonu mogą być zaburzenia hormonalne.
2. Olej silikonowy
            Ten sam środek który wykorzystuje się przy sporządzaniu McNuggetsów, ma też zastosowanie w tworzeniu... szkieł kontaktowych. Znana jako dimetylopolisiloksan, ta substancja chemiczna używana jest też do uszczelniania, kitowania i wchodzi w skład lubrykantów.
3. TBHQ
            Nie wiem kto chciałby zjeść składnik którego pełna nazwa może połamać język przy próbie wymówienia, a jednak, TBHQ jest obecny w wielu popularnych przekąskach takich jak chipsy czy krakersy, a także wszelkie fast foody. Jest również stosowany w kosmetykach i lakierach.
Badania wykazały, że długotrwałe spożywanie TBHQ może skutkować rakiem żołądka, a nawet uszkodzeniem DNA.
4. Glikol propylenowy
            Używacie odmrażacza do szyb, co nie? Ja też, ale wolę wlewać go do auta a nie do jedzenia. W rzeczy samej, glikol propylenowy jest związkiem chemicznym sprawiającym, że odmrażacz pochłania wodę.
Jest on również używany podczas leczenia oparzeń, ale zbyt długie trzymanie go na ciele może przynieść negatywne skutki. Osoby z problemami skórnymi lub alergią powinny wystrzegać się kontaktu z tą substancją.
5. Kwas karminowy
            Produkowany przez owady w celu odstraszania drapieżników. Najwyraźniej nie odstrasza jednak ludzi, jako że owady są  łapane i miażdżone w celu pozyskania tej substancji, aby użyć ją jako barwnik w żywności. Jeśli ten fakt nie wydaje ci się wystarczająco odstraszający, kwas karminowy sprzyja też rozwojowi astmy, i biegunce.
6. Celuloza
            Obecna w prawie każdym produkcie typu fast food. Znajduje się w serze, sosach do sałatek, ciastkach, syropie truskawkowym i wielu innych.
Jest ona jednym z głównych składników żywności o niskiej wartości odżywczej. Z technicznego punktu widzenia, zjadając hamburgera, karmisz się po prostu drewnem. Zostaw to dla termitów.
7. Piasek przemysłowy
            Znany jako krzemionka. Służy on do produkcji szkła i cementu, a restauracje pokroju McDonald's dodają go do mięsa aby zapobiec jego twardnieniu.
8. L-cysteina
            To aminokwas syntetyzowany z ludzkich włosów i kaczych piór. Używana do nadawania mięsu smaku, a także zmiękczania pieczywa i ciastek.
Może powodować wymioty, biegunkę, wysypkę, gorączkę, ból głowy i problemy z wątrobą.
9. Antybiotyki
            W paszach dla zwierząt znajduje się mnóstwo leków i antybiotyków, mających na celu utrzymanie przyszłego mięsa w jak najlepszej kondycji. Te same leki i antybiotyki trafiają później na nasz talerz, pod postacią hamburgerów i innych produktów.
10. Dimetylopolisloksan
            Związek chemiczny powszechnie stosowany w implantach piersiowych i produktach do szpachlowania. Zawiera takę formaldehyd, substancję znaną jako czynnik rakotwórczy.
Źródło: https://www.davidwolfe.com
                
                
                
                
                
                
                
                
                
                
                            
                            
                            
                            
                            
                            
                            
                            
                            
                            
Rozmowy na Facebooku