wyświetlenia
Oto niektóre z rzeczy powodujących największe zdziwienie:
1. Drzwi w toaletach publicznych są niezwykle krótkie
Publiczne toalety w Stanach oferują znacznie mniej prywatności. Co ciekawe, nikt tak naprawdę wie dlaczego drzwi są tak krótkie. Niektórzy sądzą, że ma to na celu ułatwienie sprzątania, inni twierdzą, że to kwestia bezpieczeństwa.
2. Ogromne porcje jedzenia.
Amerykańskie restauracje i sieci fast food słyną z oferowania dwukilogramowych burgerów, metrowej pizzy i innych ogromnych potraw. Restauracja Mallie's Sports Bar & Grill serwuje jednego z największych burgerów na świecie. Waży on... 150 kilogramów.
3. Praktycznie wszystko da się usmażyć w głębokim tłuszczu.
Owoce, warzywa, ciastka, ogórki kiszone, masło, tabliczki czekolady, a nawet guma do żucia. Do wyboru do koloru.
4. Na większości monet nie ma numerycznej wartości i mają one dziwne nazwy.
W większości krajów, monety nazywa się potocznie według ich wartości, która przedstawiona jest na jednej ze stron. W Stanach jest jednak inaczej. Moneta 1-centowa nazywana jest "penny" od brytyjskiego pensa. 5-centówka to "nickel," gdyż jest ona wytwarzana właśnie z nikiu. 10 centów to "dime" - zdrobniona forma łacińskiego słowa "decimus" oznaczającego jedną dziesiątą. Z kolei moneta 25-centowa to po prostu "quarter," czyli ćwiartka dolara. Co ciekawe, pierwsze monety rzeczywiście ważyły 4 razy mniej niż dolar.
5. Etykietki z cenami nie zawierają podatku.
Jest on naliczany dopiero przy kasie. Dodatkowo, wartość podatku zmienia się w zależności od stanu co sprawia, że robienie zakupów może być nieco skomplikowane dla turystów.
6. Oprócz leków, apteki sprzedają też mnóstwo innych produktów.
Łatwo wręcz pomylić amerykańską aptekę z supermarketem. Przekąski, perfumy, kosmetyki, czasopisma, a nawet zabawki dla dzieci - wszystkie te produkty można nabyć w przeciętnej aptece. Wiele z nich służy też za sklepy całodobowe.
7. Możesz zwrócić praktycznie każdy prezent, który ci się nie podoba.
To, że nie kupiłaś danego produktu własnoręcznie nie ma żadnego znaczenia. W Stanach odbywają się nawet - zwykle na początku stycznia - tak zwane "narodowe dni zwrotów," podczas których ludzie masowo zwracają prezenty świąteczne, które nie trafiły w ich gust.
Dodatkowo, w przeciwieństwie do wielu innych krajów, możesz tutaj zwrócić produkt nawet jeżeli nie posiadasz paragonu. Większość sklepów umieszcza na swoich produktach unikalne kody, dzięki którym można je zidentyfikować.
8. Napiwki są tu codziennością
Danie napiwku to dowód, że jesteśmy zadowoleni z usługi, którą otrzymaliśmy. Jest to normalny zwyczaj w wielu krajach. Jednak w Stanach "obowiązują" szczególnie wysokie napiwki, dochodzące nawet do 25% kosztu usługi. Oprócz kelnerów, taksówkarzy i pracowników hotelowych, mieszkańcy Stanów często dają napiwki przewodnikom wycieczek, odźwiernym, parkingowym, a nawet fryzjerom i kosmetyczkom.
9. Urlopy są tu rzadkie i krótkie.
W wielu innych krajach, mieszkańcy cieszą się kilkutygodniowymi, a nawet miesięcznymi wakacjami. W Stanach są one znacznie krótsze i rzadsze. Wygląda na to, że Amerykanie nie potrafią w pełni cieszyć się wolnym czasem, nawet kiedy go otrzymują.
Jak pokazała niedawna ankieta, 56% pracowników nie może przestać myśleć o pracy podczas urlopu. Ciągle sprawdzają maile, odbierają telefony i kontaktują się z biurem, zamiast odprężyć się i odpocząć.
Źródło: brightside.me
Rozmowy na Facebooku