2,751
wyświetlenia
wyświetlenia
Ruch całkiem spory więc każdy jedzie jak może. Warszawskiemu taksówkarzowi bardzo się spieszyło, nie wiemy czy z klientem czy po klienta, ale postanowił zrobić to w stylu węża. Przyznać jednak musimy, że wyszło mu to bardzo sprawnie. Wygląda nawet na to, że nie złamał żadnych przepisów, bo nawet kierunkowskaz był odpowiednio włączany.
Rozmowy na Facebooku