wyświetlenia
#1. Piasek na plaży był zbyt sypki. Dostawał się do wszystkich kieszeni i toreb.
#2. Nikt nas nie poinformował, że w jeziorze są ryby. Nasze dzieci były przerażone.
#3. Podczas mojej wycieczki po Indiach byłam oburzona, że większość restauracji serwowała curry. Nie lubię ostrego jedzenia.
#4. Sklepy w Puerto Vallarta były zamknięte po południu, a ja często chciałam coś kupić w trakcie siesty. To powinno być zabronione!
#5. Ukąsił mnie komar. W broszurze nie było napisane, że w Grecji są komary.
#6. Zarezerwowaliśmy wycieczkę do parku wodnego, ale nikt nas nie poinformował, że mamy zabrać kostiumy i ręczniki. Myśleliśmy, że będą wliczone w cenę.
#7. W broszurce powinno być napisane, że w lokalnych supermarketach nie ma pierników.
#8. Piasek na plaży nie wyglądał jak ten na zdjęciu. Był bardziej żółty, a nie biały.
#9. Byliśmy na wycieczce w Hiszpanii i mieliśmy problem z dogadaniem się z taksówkarzami, bo wszyscy mówili po hiszpańsku.
#10. Nikt nas nie poinformował, że na plaży można się opalać topless. Mój mąż nie mógł się przez to zrelaksować.
#11. Lot z Jamajki do Anglii zajął nam 9 godzin, podczas gdy nasi znajomi z Ameryki wracali do domu jedynie 3 godziny. To niesprawiedliwe!
#12. W broszurze było napisane, że kuchnia jest w pełni wyposażona jednak nie było w niej podstawek do jajek.
#13. Z narzeczonym rezerwowaliśmy pokój z dwoma łóżkami, ale dostaliśmy jedno podwójne. Obarczam Was winą za to, że jestem teraz w ciąży. To by się nie stało gdybyśmy dostali pokój jaki zarezerwowaliśmy.
#14. Drogi były tak nierówne, że w drodze do hotelu nie mogliśmy czytać przewodnika.
#15. Musieliśmy czekać w upale na przystani, żeby wejść na łódź, na której nie było klimatyzacji.
Ciekawe jak pracownicy biur podróży odnieśli się do tych zażaleń. Jak myślicie?
Źródło: http://polubione.com
Rozmowy na Facebooku