wyświetlenia
Po kilku dniach trafił do szpitala ze względu na problemy z oddychaniem. Prognozy lekarzy były jednak optymistyczne i wszystko wskazywało na to, że już wkrótce wróci do zdrowia. Rodzina czekała na jego powrót do domu.
Niestety w następnych dniach jego stan zaczął się pogarszać, a problemy z oddychaniem były coraz większe. Okazało się konieczne wspomaganie oddychania.
Na dzień przed intubacją Jonathan który najwyraźniej miał najgorsze i niestety trafne przeczucia napisał pożegnalną notatkę w telefonie. Odkryła ją jego żona Katie, kiedy oddano jej rzeczy męża już po jego niespodziewanej śmierci.
Pomimo wysiłków lekarzy mężczyzny nie udało się uratować. Osierocił dwoje dzieci – 10-miesięczną córkę Penelope i 2-letniego syna Braedyna, chorego na porażenie mózgowe.
Żona Jonathana postanowiła podzielić się informacją o odkryciu wzruszającej wiadomości, którą zostawił w telefonie jej zmarły mąż. Udostępniła ją na stronie GoFundMe, którą stworzyła jej przyjaciółka. Jonathan zadbał o to, żeby jego rodzina wiedziała ile dla niego znaczą.
„Kocham was z całego serca, daliście mi najlepsze życie, o jakim zawsze marzyłem. Mam szczęście i jestem dumny, że jestem twoim mężem i ojcem Braedyna i Penny” – zaczął 32-latek. a potem pożegnał się z każdym ze swoich bliskich…
„Katie, jesteś najpiękniejszą i najbardziej opiekuńczą osobą, jaką kiedykolwiek spotkałem. To, że jesteś najlepszą mamą dla dzieci, jest dla mnie najpiękniejszym darem. Daj Braedynowi znać, że jest moim najlepszym kumplem, i jestem dumny z tego, że jestem jego ojcem. (…) Poinformuj Penelope, że jest księżniczką i może mieć w życiu wszystko, czego zapragnie.”
Dzieci gdy dorosną, prawdopodobnie nie będą nawet pamiętać swojego taty, ale dzięki tej wiadomości będą mogły dowiedzieć się o jego prawdziwej miłości.
Źródło: cbsnews.com, edziecko.pl
Rozmowy na Facebooku