wyświetlenia
Oczywiście nie zawsze tak jest. Kilku mieszkańcom wioski Mishkino w regionie Kurgan w Rosji myślało, że naprostowanie beczki znajdującej się na starym Kamazie to nic trudnego. Postanowili zabrać się za to na własną rękę. Chwilę podumali i wymyślili, że najprościej będzie wpompować tam powietrze, tak podaje źródło, jednak nam się wydaje, że to nie było tylko powietrze, możliwe, że w beczce były jeszcze jakieś łatwopalne opary. W pewnym momencie następuje zapłon. Chyba nikt nie przewidział, że do czegoś takiego może dojść albo zrobili to specjalnie, ciężko ocenić po filmiku, wydaje nam się jednak, że ktoś komuś daje znak do odpalenia. Później to już był tylko moment. Siła eksplozji była na tyle duża, że właściwie rozerwało cały pojazd. Co więcej wgniecenia nie udało się naprostować. Tym oto sposobem panowie pozbyli się problemu całkowicie, bo auto nie będzie już przydatne do niczego. Poniżej kilka fotek z efektów ich pracy.
Rozmowy na Facebooku