wyświetlenia
Więcej zdjęć pod artykułem
Projekt powstał z myślą o nomadach, podróżnikach i ekipach ratowniczych, które często przemieszczają się przez ogromne, słabo oznaczone obszary Arabii Saudyjskiej. Pustynia to miejsce, gdzie łatwo zgubić orientację, zwłaszcza nocą, dlatego władze zdecydowały się wykorzystać technologię, która zapewni widoczny punkt odniesienia nawet z wielu kilometrów.
Latarnie umieszczono przy studniach i stacjach wodnych. Każda z nich składa się z paneli fotowoltaicznych oraz systemu emitującego pionową wiązkę światła, która kieruje wzrok w niebo niczym świetlny drogowskaz. Dzięki temu podróżni mogą łatwo zlokalizować miejsce, w którym można uzupełnić zapasy wody lub uzyskać pomoc.
Według saudyjskich mediów to połączenie nowoczesnej technologii i tradycyjnego podejścia do bezpieczeństwa na pustyni. Widoczność takich sygnałów ma znacząco ułatwić orientację w terenie oraz przyspieszyć działania ratownicze w przypadku zagubienia czy awarii pojazdu. Inicjatywa była testowana już wcześniej, ale dopiero teraz zaczyna być wdrażana na większą skalę.
Choć projekt wywołał sporo dyskusji w sieci - część osób zastanawia się, czy „laserowe latarnie” rzeczywiście są laserami, czy jedynie mocnymi punktowymi światłami - sam pomysł został przyjęty pozytywnie. W miejscach, gdzie tradycyjne oznakowanie jest praktycznie niemożliwe, takie świetlne sygnały mogą realnie zwiększyć bezpieczeństwo i uratować życie.
To jedno z tych rozwiązań, w których nowoczesna technologia spotyka się z bardzo starym problemem: jak nie zgubić się w jednym z najbardziej wymagających środowisk na świecie. Jeśli inicjatywa sprawdzi się na pustyni An-Nafud, podobne instalacje mogą pojawić się także w innych częściach kraju.
Rozmowy na Facebooku