wyświetlenia
Do dokumentów dotarli dziennikarze programu BBC Newsnight. Raport miał zostać przygotowany przez grupę doradczą ds. kryzysowych SAGE. Celem jest pomoc publicznej służbie zdrowia i władzom lokalnym “w przygotowaniu się na nadchodzące zimowe miesiące”. Jest się czego bać.
Wszystko wskazuje na to, że brytyjski rząd od listopada wprowadzi dodatkowe restrykcje, by „ograniczyć kontakty poza gospodarstwami domowymi do połowy ich normalnego poziomu sprzed marca 2020 roku". Obostrzenia mają obowiązywać do marca 2021 roku. Pomimo tego, służby chcą pozostawić otwarte szkoły.
W dokumencie widnieje również informacja o tym, że od lipca 2020 roku do marca 2021 roku można się spodziewać takiej liczby zgonów, która wykracza poza normę. Mowa nawet o śmierci 85 tys. ludzi. Według danych w Anglii 81 tys. zgonów może być w spowodowane koronawirusem. Szacuje się, że w Szkocji liczba będzie niższa – mowa o 2600 zgonach, w Irlandii – 1600. Szacuje się również, że 27 tys. zgonów może wynikać z innych powodów.
W rządowym raporcie oszacowano również, ile osób może potrzebować hospitalizacji. Jak podaje WP, "szacunki są obarczone dużym marginesem błędu". Nie mniej aż 2,4 proc. zakażonych koronawirusem mogłoby zostać hospitalizowanych. Z tej liczby 20,5 proc. osób trafiłoby na Oddział Intensywnej Terapii. 23,3 proc. pacjentów zmarłoby.
Ujawnienie raportu przez BBC skomentował rzecznik brytyjskiego rządu. - Jako odpowiedzialny rząd planowaliśmy i nadal przygotowujemy się do szerokiego zakresu scenariuszy, w tym do względnie najgorszego scenariusza. Nasze planowanie nie jest prognozą ani przewidywaniem tego, co się wydarzy. Odzwierciedla ono to, że jako odpowiedzialny rząd jesteśmy gotowi na wszystkie ewentualności
Źródło: biznesinfo.pl, o2.pl, twojenowinki.pl
Rozmowy na Facebooku