wyświetlenia
Waldemar Kraska, wiceminister zdrowia, przyznaje, że obecny program szczepień może nie wystarczyć do zapewnienia odporności.
Polityk nie ukrywa, że nadal nie wiadomo, jak długo utrzymuje się ochrona po zaszczepieniu na COVID-19. Dodał, że mutacja koronawirusa może sprawić, iż szczepionki będą musiały być modyfikowane.
„Dlatego być może trzeba będzie powtórnie szczepić” – powiedział w TVP Info. Dopytywany o konkrety, odpowiedział: – „Czy to będzie jesień, czy to będzie następna wiosna w tej chwili naprawdę trudno powiedzieć.”
O takiej konieczności mówią wprost brytyjscy lekarze
Od września najbardziej narażeni i najstarsi Brytyjczycy będą otrzymywali trzecią dawkę szczepionki przeciwko COVID-19, która ma dawać lepszą ochronę przed nowymi wariantami koronawirusa - zapowiedział na łamach "Daily Telegraph" odpowiedzialny za szczepienia wiceminister zdrowia Nadhim Zahawi.
W Polsce sytuacja może być podobna
Wirusolog prof. Włodzimierz Gut w rozmowie z Faktem potwierdził, że taki scenariusz jest, jak najbardziej prawdopodobny.
– „Kolejne szczepienie będzie konieczne, jeśli pojawi się wyraźny problem w uzyskaniu odporności zaszczepionych obywateli” – mówi naukowiec.
Ekspert podkreśla, że obecnie pandemia trwa zbyt krótko, abyśmy mieli wystarczające dane w kwestii działania szczepionek.
– „W przypadku wcześniejszej epidemii SARS odporność zanikała po trzech latach. Tu mamy dużo większą grupę badanych osób, więc wyniki mogą pojawić się wcześniej” – dodaje.
Źródło: medonet.pl, rmf24.pl fakt.pl
Rozmowy na Facebooku