Na InstaStories Daniela Martyniuka pojawiła się seria nagrań, na których widać jedynie jego nogę, kapeć i stół pełen pustych butelek. Widocznie porusza go sytuacja z pandemią i czuł się zobowiązany do tego stopnia, że wystosował apel do rodaków, nawołując do sprzeciwu.
Dość błazenady! Ile będziemy się zgadzać na maski? Noszenie fałszywych znaków podporządkowania? LGBT! Mydlicie ludziom oczy! Wszyscy piszą o badziewiu! Najważniejsza jest wolność, której nikt nie powinien nam zabierać!
Zdaniem Daniela jedynym sposobem na wyrwanie się spod jarzma jest obalenie rządu, do czego gorąco namawia:
Zniszczyć rząd i władzę rządzącą, to z nimi powinna odbyć się walka! Stop kłótniom wszechpolskim, już raz rozebrano nam kraj w ten sposób! Zniszczyć rząd!
Danielowi nie podobają się wieczne kłótnie, dzielenie Polaków i przede wszystkim zmuszanie do czegokolwiek, w tym do noszenia maseczek. Twierdzi, że najważniejsza jest wolność, a rząd nam tę wolność zabiera.
Jak czytamy na portalu Plejada.pl, wybryk syna gwiazdora nie przeszedł bez echa i może odbić się na karierze Zenka Martyniuka. Według informatora portalu sytuacja w TVP stała się napięta.
Czy będzie ciąg dalszy ten telenoweli czy może Zenek Martyniuk zdoła jakoś wpłynąć na swojego syna?
Źródło: plotek.pl, popularne.pl, instagram.com
Rozmowy na Facebooku