wyświetlenia
Przejeżdżający obok 25-letni Nicholas Bostic, dostawca pizzy zauważył dom w płomieniach. Chciał wezwać straż pożarną, ale zorientował się, że nie ma ze sobą telefonu. Postanowił więc na własną rękę wejść do płonącego domu, miał już zawracać, gdy zauważył 18-letnią Seionnę Barrett, która opiekowała się trójką młodszego rodzeństwa i jedną z ich przyjaciółek, podczas gdy jej rodzice grali w rzutki w pobliskim pubie. Udało mu się również odnaleźć kolejne dzieci w tym jedno roczne.
Po wyprowadzeniu dzieci okazało się, że jedno z nich nadal jest w płonącym domu. Nie myśląc długo wbiegł po 6-letnią dziewczynkę i ostatnimi siłami wyniósł ją z domu. Sam bohater został ranny w całym zdarzeniu i był hospitalizowany, a nawet intubowany. Niestety jak wiadomo leczenie w stanach nie należy do najtańszych, więc teraz czeka go nie mały rachunek. Jak się jednak okazuje lokalna społeczność już zbiera dla niego datki.
Rozmowy na Facebooku