Kto chociaż raz chciał po cichu wejść do domu z imprezy ten wie, że zazwyczaj wychodzi to dość tragicznie. Człowiek stara się iść na palcach, ale niejednokrotnie alkohol lub inne używki robią swoje. Co więcej czasami rano wydaje nam się, że byliśmy mega cicho i nikogo nie obudziliśmy, a okazuje się, że narobiliśmy takiego rabanu, że obudziliśmy połowę domowników, tylko nie chciało im się wstawać i mówić żebyśmy byli ciszej.
Czasami jednak pomimo tego, że chcemy być cicho to i tak już ktoś na nas czeka. Pomimo tego, że się staramy nikogo nie obudzić nawet otwieraniem drzwi to jesteśmy niemile zaskoczeni czekającą na nas niespodzianką. Dlaczego o tym piszemy? Bo poniższy filmik właśnie coś takiego nam przypominał. I chociaż staramy się nie wrzucać śmiesznych kotków, bo w internecie jest ich pełno tak te nas rozbawiły.
Reklama
Rozmowy na Facebooku