menu
Kiedy wychodzisz na rower, ale zapominasz zabrać mózg
Kiedy wychodzisz na rower, ale zapominasz zabrać mózg
Szok i niedowierzanie. Tylko to nam przyszło do głowy po zobaczeniu wyczynów pewnego rowerzysty w Warszawie. Do sytuacji z poniższego nagrania doszło 30 kwietnia, jednak dopiero teraz nagranie wypłynęło w internecie.

Wiele już pisaliśmy o tym, że niektórzy rowerzyści uważają chyba, że przepisy ich nie obowiązują. Niestety ciągle zdarzają się tacy, którzy to udowadniają. Co więcej niektórzy uważają, że przepisy ich nie dotyczą, ale niech tylko zobaczą, że ktoś je łamie to są pierwsi, żeby to komuś wypomnieć.

Patrząc to co wyprawiał gość z poniższego nagrania, mamy co raz większe przekonanie, że każdy kto porusza się po drodze powinien być w jakiś sposób identyfikowany, aby za coś takiego został solidnie ukarany. Chyba nie przesadziliśmy pisząc w tytule, że ktoś zostawił mózg w domu.

Bo jak inaczej określić taki brak wyobraźni. Przecież wystarczyłby kierowca, który wjechałby na skrzyżowanie z dużą prędkością i to na zielonym świetle, aby ten gość zginął. Przekonani jesteśmy, że jeżeli będzie ciągle w ten sposób łamał przepisy to w końcu trafi na maskę jakiegoś samochodu.

Szkoda tylko, że mandatowo ciężko ukarać takiego rowerzystę, nawet mając takie nagranie zapewne uszło mu to na sucho. Wstyd być takim rowerzystą. Pozdrawiamy wszystkich normalnych rowerzystów. 

Reklama

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku