wyświetlenia
---- Nagranie na końcu tekstu, u dołu strony ----
W skrócie:
- gość z Golfa nie wyhamował przed światłami i nie widział jakie aktualnie światło się świeci
- zamiast cofnąć kawałek do tyłu wpadł na inny ciekawy pomysł
- poprosił swoją żonę, aby wyszła przyglądać się sygnalizacji świetlnej
- dzielna żona wykonała zadanie wzorowo
Mógł ryzykować i zdać się na to co robił autor nagrania. Gdyby chciał jechać to pewnie by się ruszył albo chociażby delikatnie trąbił, aby ponaglić kierowcę przed nim. Ta para wpadła jednak na o wiele ciekawszy pomysł. Poprosił swoją partnerkę, aby ta wyszła z samochodu, stanęła przed sygnalizacją świetlną i obserwowała co się aktualnie świeci.
Gdy tylko zobaczyła zielone światło, niczym łania podbiegła do samochodu i do niego wsiadła. Był to jasny sygnał dla kierowcy, że może jechać. Był tak szybki, że o mało nie musiała wsiadać do auta podczas jazdy. Wydaje nam się jednak, że by jej nie zostawił, bo takiego pilota to ze świecą szukać.
Tę piękną akcję możecie zobaczyć poniżej.
Rozmowy na Facebooku