Mieszkaniec Kalifornii w Stanach Zjednoczonych postanowił przejechać się swoim motocyklem po bardzo krętych drogach tego stanu. Niestety życie bardzo szybko zweryfikowało jego umiejętności. Nie wystarczy umieć odkręcać manetkę ile wlezie, ale też sprawnie kontrolować motocykl w zakrętach. Ten gość chyba nie do końca potrafił wyczuć swój motocykl bo przy prędkości wynoszącej ponad 100 km/h (licznik jest w milach) chciał wejść w ostry zakręt. Niestety zamiast ostro się wychylić i skręcić pojechał prosto. Na jego nieszczęście za drogą był bardzo duży spadek oraz roślinność. Na nagraniu widać jak z niej wypada i zjeżdża w dół. Miał o tyle dużo szczęścia, że nic poważnego mu się nie stało. W wywiadzie dla lokalnych mediów powiedział, że przez jakiś czas nie ma zamiaru wsiadać na motocykl.
Rozmowy na Facebooku