
wyświetlenia
Most, znany też jako New Choluteca Bridge albo Bridge of the Rising Sun, powstał jako część większego projektu drogowego. Był solidny, nowoczesny i - jak się wydawało - gotowy na trudne warunki. W październiku 1998 r. huragan Mitch uderzył w Honduras z potężną siłą - huragan wyrządził ogromne szkody, zmył drogi i mosty, a nurt rzeki Choluteca znalazł sobie nowe koryto. W efekcie część nowej obwodnicy i drogi dojazdowej została zniszczona, a most przestał mieć bezpośrednie połączenie z dawnym nurtem rzeki.
Efekt był uderzający - nowa przeprawa stała na suchym dnie, a obok leżały zniszczone odcinki drogi. Zdjęcia i ujęcia lotnicze z tamtego czasu szybko obiegły świat i stały się symbolem nieprzewidywalności natury wobec ludzkich planów. Mimo że sama konstrukcja mostu w większości przetrwała huragan, nastąpiła natychmiastowa potrzeba odbudowy dojazdów i dostosowania planów do zmienionego koryta rzeki.
W kolejnych latach przeprowadzono prace naprawcze i modernizacyjne - odbudowano drogi, skorygowano trasy i włączono most ponownie do lokalnej sieci komunikacyjnej. Most przestał być całkowicie bezużyteczny, ale jego historia pozostała ciekawostką i przestrogą - dobry projekt nie zawsze wystarcza, jeśli otoczenie się zmienia.



Rozmowy na Facebooku