wyświetlenia
Zdarza się, że pod jej zdjęciami ludzie piszą, że rodzice powinni pozbyć się takiego potwora.
Kiedy mała Luna urodziła się, rodzice pokochali ją od pierwszego wejrzenia. Jednocześnie niepokoili się o jej zdrowie i przyszłość. Dziewczynka na twarzy ma bardzo duże, ciemne znamię. Lekarze obawiali się, że może to być zmiana nowotworowa i będzie ona zagrażać dziecku.
Kiedy dziewczynka skończyła 6 dni poddano ją szczegółowym badaniom tomografem komputerowym. Wyniki były dobre. Okazało się, że zmiana nie jest nowotworem. Stało się więc jasne, że Luna ma ogromne wrodzone znamię melanocytowe.
Co to takiego? Znamię to związane jest z melanocytami, czyli komórkami zawierającymi barwnik i ich łagodną proliferacją. Występuje ono średnio u 1 na 20,000 noworodków. Wiadomo, że będzie rosło wraz z Luną. Oprócz tego znamię może pokrywać się włosami i swędzieć. Rodzice muszą dbać o to, aby regularnie je nawilżać.
Jak to często bywa, rodzice Luny już od jej urodzenia słyszeli pod jej adresem wiele nieprzychylnych komentarzy. Jeden z najgorszych brzmiał:
– „Lepiej gdyby się nie urodziła. To przerażające żyć obok takiego potwora jak ona.”
Jednak rodzice bardzo kochają Lunę i nie mają zamiaru słuchać takich komentarzy. Chcą zrobić wszystko, aby dziewczynka miała jak najnormalniejsze życie. Postanowili nawet walczyć z takimi ludźmi.
Mama Luny założyła córce profil na Instagramie, który obserwuje już prawie 105 tysięcy osób. Dlaczego to zrobiła? Chciała pokazać wszystkim, że na świecie są też dzieci, jak Luna i one również mają prawdo do szczęścia i normalnego życia. Kobieta podkreśla, że znamię nie sprawia, iż jej córka jest gorsza od kogokolwiek i nic nie usprawiedliwia okrutnych zachowań oraz komentarzy.
Mała Luna to szczęśliwe, spokojne i pogodne dziecko, które jest w stanie rozmiękczyć nawet najtwardsze serce. Dziewczynka rzadko płacze i bardzo często się uśmiecha. W związku ze zmianą na jej buzi nie może zbyt długo i często przebywać na słońcu. Kiedy już wychodzi na dwór, zawsze smarowana jest kremem z wysokim filtrem.
Okazuje się, że mama Luny nie popełniła błędu, zakładając konto na Instagramie. Dostaje wiele ciepłych wiadomości. Niektórzy piszą po prostu słowa wsparcia, a inni twierdzą, że dzięki Lunie zrozumieli, że pewne rzeczy są nieważne, jeśli ma się zdrowie i miłość.
Teraz dziewczynka jest przygotowywana do operacji zmniejszenia znamienia ze względu na większe ryzyko rozwinięcia się czerniaka.
Rozmowy na Facebooku