wyświetlenia
Na nagraniu, które pojawiło się w sieci widać jak pojazd prawdopodobnie marki Citroen pokonuje przejazd kolejowy z bardzo dużą prędkością. Prędkość była na tyle duża, że auto dosłownie wzbiło się w powietrze. 26-letni kierowca stracił panowanie nad autem i wpadł w poślizg. Auto przecięło pobliski chodnik, a następnie przeleciało przez płot, uderzyło w budynek i dachowało. Na miejscu pierwsi byli świadkowie zdarzenia, którzy wezwali pomoc. Okazało się, że kierowca odniósł jedynie drobne przecięcie na głowie, jednak służby ratunkowe zabrały go na dalsze badania, aby sprawdzić czy nie ma obrażeń wewnętrznych. 26-letni kierujący po przejechaniu przez przejazd kolejowy nie opanował pojazdu, uderzył w prawą stronę ogrodzenia prywatnej posesji. Z obrażeniami głowy został przewieziony do szpitala. Były to obrażenia powierzchowne – wyjaśnia asp. Roman Aleksandrowicz, zastępca oficera prasowego Komendy Miejskiej Policji w Rudzie Śląskiej. Mężczyzna posiadał uprawnienia do prowadzenia pojazdów, a badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy.
Rozmowy na Facebooku