wyświetlenia
Dziewczyna sama przyznaje, że sprawy wymknęły się z pod kontroli.
"Zdałam sobie sprawę, że wyglądam okropnie i czułam w sobie tylko tłuszcz. Wiedziałam, że muszę się zmienić, ponieważ czułam się koszmarnie. Przez całe życie czułam się nieswojo i w końcu nadszedł czas na zmiany."
Ważąc prawie 120 kilogramów, miała przed sobą ogrom pracy. Dziewczyna jadła 3500 kalorii dziennie – zdecydowanie za dużo na jej wzrost i wiek. Sama przyznaje, że tkwiła w błędnym kole. Jadła bo czuła się źle, czuła się źle gdy patrzyła w lustro.
Po obejrzeniu filmu była całkowicie zdeterminowana do działania. Z dnia na dzień wyeliminowała chipsy, colę i fast-foody. Zaczęła dietę łyżeczkową. Jadła znacznie wolniej i mniejsze porcje. Dawała organizmowi czas na trawienie, przez co czuła się najedzona i nie sięgała po jedzenie.
Szybko zaczęła tracić kilogramy i wkrótce, dzięki ciężkiej pracy i diecie waga wskazywała 60 kilogramów mniej! Niestety na brzuchu pozostał nadmiar skóry, której chciała się pozbyć. Na szczęście w Danii tego typu zabiegi są refundowane, dlatego kobieta bez namysłu zdecydowała się na zabieg.
Mathilde nie tylko zaczęła zdrowo jeść, ale została też aktywną fanką sportowego trybu życia. Tak bardzo oddała się tej pasji, że zaczęła nawet pozować do zdjęć dla marek sportowych!
W końcu poczuła, że mężczyźni coraz bardziej zaczęli zwracać na nią uwagę.
"To miłe, ale to kolejny dowód na to, że dla facetów liczy się wygląd, a nie to, kto jakim jest człowiekiem. Kto nie lubił mnie, kiedy miałam dodatkowe kilogramy, nie zasługuje na moją uwagę, gdy jestem chudsza. Nie szukałam miłości na siłę, a okazało się, że była bardzo blisko mnie."
Mathilde związała się ze swoim trenerem personalnym, dla którego jest przykładem zdeterminowanej wojowniczki. Kobieta regularnie publikuje zdjęcia na swoim koncie na Instagramie, aby motywować ludzi do działania. Fani są zainspirowani jej postawą i dla wielu Mathilde jest bohaterką.
Źródło: unilad.co.uk, popularne.pl
Rozmowy na Facebooku