Jak podają lokalne media, 35-letni Marcelo Milek w ostatnich chwili zdołał zapobiec wypadkowi, który mógł nieść za sobą poważne konsekwencje. Zatrzymał on pędzące wprost na dom auto. Na nagraniu, które wyciekło do sieci widać jak w pewnym momencie w kadrze kamery pojawia się pędzące auto. Momentalnie podbiega do niego mężczyzna, który przez otwarte okno wskakuje do środka i szybko zaciąga hamulec ręczny. Jak sam mówił, nie zastanawiał się dwa razy, ponieważ mieszka w tej okolicy i wie, że w pobliżu bawią się dzieci na deskorolkach, a w pobliżu domu mogli być też inni mieszkańcy. W pobliżu tej ulicy znalazł się przypadkowo, ponieważ akurat wyszedł z domu do sklepu kupić wodę gazowaną. Brawo dla tego pana, ponieważ zapewne nie wszyscy odważyli by się na taką akcję.
Rozmowy na Facebooku