wyświetlenia
Możliwe, że obecność Mere w Polsce zagrozi Biedronce czy Lidlowi. Supermarkety z Portugalii i Niemiec od lat są na pierwszym miejscu wśród klientów z Polski. Czy ludzie przerzucą się na nowy market?
Rosyjska marka już jakiś czas temu zapowiedziała, że zamierza zdobyć klientów w Europie Środkowej. Sieć Mere podbiła już serca klientów w Rosji, Kazachstanie, Białorusi i Chinach. Na razie dyskonty Mere działają już w Czechach i Niemczech. U naszych zachodnich sąsiadem działają pod szyldem TS Markt. W Polsce najprawdopodobniej znajdziemy je pod nazwą Svetofor.
Charakterystyczną cechą supermarketów tej sieci jest dość obskurny wygląd. Towary są tam wystawiane w kartonach na paletach. Po wejściu sklepy Mere przypominają bardziej magazyn niż sklep. Właściciele początkowo obawiali się, że to odstraszy Polaków i zrezygnowali z uruchomienia marketów w zeszłym roku. Jednak po sukcesie sklepu w Niemczech wrócili do pomysłu otwarcia 105 sklepów w naszym kraju.
Pierwszy dyskont Mere zostanie otworzony jeszcze w lipcu w Częstochowie. Będzie znajdować się przy ul. 1 maja. Właściciele sklepu zachęcają do zakupów niezwykle niskimi cenami. Produkty w Mere mają kosztować nawet o 20 – 30% mniej niż w Biedronce i Lidlu.
Dlaczego produkty w rosyjskim sklepie będą aż tak niskie? Wszystko przez to, że sieć maksymalnie tnie koszty. Właśnie dlatego produkty są sprzedawane prosto z palet, a według specjalistów sam towar jest „najniższej dopuszczalnej jakości”. Z kolei na stronie Mere czytamy, że klienci płacą za produkt a nie za jego markę, którzy chcą oszczędzić pieniądze:
– „Klientami sieci Svetofor są na ogół osoby lubiące oszczędzać czas i pieniądze. Wielu z nich to rodziny wieloosobowe o średnim i niższym dochodzie, którzy uważnie planują zakupy i odwiedzają sklep 1-2 razy w tygodniu.”
Źródło: polubione.com
Rozmowy na Facebooku