wyświetlenia
Zaczęłam więc szukać innych sposobów na rozwiązanie problemu. Pomogło mi dopiero wprowadzenie do mojego życia codziennych ćwiczeń rozciągających. Rozciągałam się przez 10 minut dziennie przez ostatni miesiąc i w moim ciele zaszły pewne nieoczekiwane zmiany.
Mój plan rozciągania:
Skłony w pozycji siedzącej: Usiądź na podłodze z prawą nogą wyciągniętą w bok, a lewą zgiętą w kolanie tak, aby lewa stopa znajdowała się przy prawym udzie. Wykonaj skłon boczny i złap prawą stopę obiema dłońmi. Utrzymaj tę pozycję przez 60 sekund, a następnie zmień strony.
Żabka: Usiądź na podłodze ze stopami pod pośladkami i szeroko rozstawionymi kolanami. Utrzymując stopy na podłodze, unieś pośladki i podejdź samymi rękami do przodu, tak daleko jak to możliwe. Pozwól nogom rozdzielić się aż poczujesz napięcie w udach. Utrzymaj pozycję przez 2 minuty.
Kobra: Połóż się na brzuchu, z nogami wyciągniętymi prosto. Umieść dłonie na podłodze pod ramionami. Unieś tułów poprzez wyprostowanie rąk w łokciach. Utrzymaj pozycję przez 2 minuty.
Pies: Umieść dłonie i stopy na podłodze, na szerokości ramion. Utrzymując wyprostowane ręce i nogi, wytrzymaj w tej pozycji przez 2 minuty.
Skręty tułowia w pozycji siedzącej: Usiądź na podłodze i wyciągnij przed siebie obie nogi. Zegnij lewe kolano i połóż na nim prawy łokieć. Połóż lewą dłoń na podłodze za tobą i spójrz za swoje lewe ramię. Utrzymaj pozycję przez 60 sekund, a następnie zmień stronę.
Rezultaty:
1. Lepsza jakość snu
Ból pleców nie był moim jedynym problemem przed eksperymentem. Miałam też problemy ze snem. Nie spodziewałam się, że rozciąganie może pomóc mi w ich wyeliminowaniu, ale właśnie tak się stało. Ma to związek z rozluźnieniem mięśni i zapobieganiem skurczy nocnych.
Długie siedzenie przed biurkiem sprawia, że z czasem dosłownie przestajemy czuć nogi. Tak było ze mną. Kiedy zaczęłam się rozciągać zdałam sobie sprawę, że moje ciało potrzebuje więcej uwagi niż przedtem uważałam.
3. Czuję się świeżo
Miałam problemy z zachowaniem koncentracji podczas dnia, ciągle chciało mi się spać, byłam powolna i ślamazarna. To wszystko zmieniło się gdy zaczęłam regularne rozciąganie.
4. Mój ból pleców to przeszłość
Powód, przez który rozpoczęłam ten eksperyment został całkowicie wyeliminowany. Wzmocnienie samych mięśni, a także ich elastyczności praktycznie całkowicie rozwiązało problem. Wreszcie mogę funkcjonować bez bólu.
5. Lepsze wyniki badań
Regularne rozciąganie pomaga też w kontrolowaniu poziomu cholesterolu i glukozy we krwi. Gdy udałam się na badania po miesiącu ćwiczeń rozciągających, wyniki były zauważalnie lepsze niż przedtem.
Rozciąganie zapobiega sztywności mięśni, dzięki czemu całe ciało staje się bardziej gibkie i elastyczne. Staje się to szczególnie zauważalne podczas aktywności fizycznych takich jak jazda na rowerze czy pływanie.
7. Nie jestem już tak zestresowana
Jeśli odczuwamy stres, istnieje duża szansa, że nasze mięśnie są spięte i sztywne. Okazało się, że rozciąganie podziałało na mnie lepiej niż jakiekolwiek leki. Oprócz poprawy pod kątem fizycznym, czuję się też znacznie lepiej pod względem mentalnym. Jestem spokojniejsza i bardziej zrelaksowana, co przekłada się na moją produktywność.
8. Przestało mi być zimno
Rozciąganie poprawia dopływ krwi do tkanki mięśniowej. Gdy nie dbałam o jakikolwiek ruch, ciągle było mi zimno, szczególnie w dłonie i stopy. Musiałam nosić grube skarpetki i ciągle się rozgrzewać. Rozciąganie pomogło mojemu ciału w transportowaniu tlenu i krwi po całym organizmie. Z kolei polepszona cyrkulacja wpłynęła pozytywnie na temperaturę całego ciała.
Źródło: brightside.me
Rozmowy na Facebooku