menu
Stali po ciemku na S8 nie zostali uznani za winnych wypadku
Stali po ciemku na S8 nie zostali uznani za winnych wypadku
W internecie pojawiło się nagranie z sytuacji jaka miała miejsce na drodze ekspresowej S8. Niestety brak jest oficjalnych informacji służb w tym temacie, więc opierać się musimy tylko na tych informacjach, które zostały opublikowane wraz z filmem. Piszemy o tym dlatego, że temat jest dosyć kontrowersyjny i w internecie rozgorzała bardzo gorąca dyskusja na ten temat.

W skrócie:

- na nagraniu które pojawiło się w internecie widać moment uderzenia autora nagrania w stojące auto

- według opisu jaki był pod filmem wynika, że za to zderzenie winnym został autor nagrania

- wielu internautów uważa, że nie słusznie i ciężko się z nimi nie zgodzić

Na nagraniu widać jak autor jedzie lewym pasem. W pewnym momencie w kadrze pojawia się stojące auto. Bardzo ciężko było je dostrzec nawet z małej odległości dlatego też autor nagrania nie miał szans na to, żeby uniknąć stłuczki. Przy filmie pojawiły się informacje, że policjanci za winnego tej sytuacji uznali autora nagrania, ponieważ nie dostosował prędkości, a kierowcę auta, które było nieoświetlone i nie było żadnego trójkąta ostrzegawczego ukarano mandatem w wysokości 150zł.

To właśnie bardzo zbulwersowało internautów, którzy uważają, że nie przyjęłoby mandatu, ponieważ tego auta nie dało się zobaczyć i nikt nie mógł się go tam spodziewać. Niestety brak jest dokładnych informacji, kiedy to miało miejsce i gdzie i czy te informacje są prawdziwe. Na tę chwilę można jedynie spekulować, ale jeżeli to wszystko prawda to aż strach pomyśleć, że niektórzy mogą wpaść na pomysł takiego parkowania samochodu jeżeli chce się go pozbyć i dostać odszkodowanie. Wynika z tego, że koszt takiego złomowania to mandat w wysokości 150zł.

Na szczęście w tym zajściu nikt nie odniósł obrażeń.

Poniżej nagranie o którym mowa. 

Reklama

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku