menu
Nagranie z nieudanego zatrzymania busa przez polską policję. Strzały i kolczatka nie pomogły.
Nagranie z nieudanego zatrzymania busa przez polską policję. Strzały i kolczatka nie pomogły.
Przez przejście graniczne w Jakuszycach wjechał do Polski skradziony w Czechach Fiat Ducato. Za kierownicą siedział 30-letni mężczyzna, który uciekał przed czeską policją. Po przekroczeniu granicy w pościg włączyli się polscy funkcjonariusze.

Na drodze między Szklarską Porębą a Piechowicami policjanci ustawili blokadę i rozłożyli kolczatkę. Kierowca jednak nie zamierzał się zatrzymać - ominął przeszkodę, zjechał na chodnik i uszkodził policyjny radiowóz. Funkcjonariusze oddali kilka strzałów ostrzegawczych, ale mimo to bus przejechał przez blokadę i kontynuował ucieczkę.

Pościg trwał kilka kilometrów. Złodziej zjechał z głównej drogi w kierunku Wojcieszyc, gdzie próbował ukryć się na łące. Tam jego pojazd ugrzązł, a mężczyzna został zatrzymany po krótkiej ucieczce pieszej. Okazało się, że auto zostało skradzione wcześniej tego dnia na terenie Czech.

Zatrzymany 30-latek trafił do aresztu. Usłyszał zarzuty kradzieży pojazdu, niezatrzymania się do kontroli i czynnej napaści na funkcjonariuszy. Grozi mu do 10 lat więzienia.

 

Nagranie z nieudanego zatrzymania opublikowano m.in. na profilu Stop Cham, gdzie widać moment, w którym bus z impetem przejeżdża przez policyjną blokadę mimo rozłożonej kolczatki i prób funkcjonariuszy, by go zatrzymać.

Reklama

Nagranie z zatrzymania

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku