wyświetlenia
Głos w sprawie zabrała organizacja PETA. Jej przedstawiciele publicznie skomentowali sytuację, podkreślając, że psy nie są zabawkami ani chwilowym prezentem. W swoim stanowisku zwrócili uwagę na to, że decyzja o przyjęciu zwierzęcia do domu powinna być przemyślana i długoterminowa, a nie traktowana jak świąteczna niespodzianka.
PETA zaznaczyła, że każdego roku tysiące psów trafiają do schronisk, ponieważ zostały kupione lub podarowane pod wpływem impulsu. Organizacja przypomniała również, że adopcja zwierząt ze schronisk jest lepszym rozwiązaniem niż kupowanie szczeniąt, zwłaszcza w okresach świątecznych, gdy emocje często biorą górę nad rozsądkiem.
Według medialnych relacji psy miały trafić do dzieci Kim Kardashian jako bożonarodzeniowy prezent. Sama celebrytka nie odniosła się bezpośrednio do krytycznych komentarzy, jednak sprawa szybko rozeszła się w mediach plotkarskich i społecznościowych, wywołując mieszane reakcje internautów.
Część osób stanęła w obronie Kardashian, wskazując, że jako doświadczona właścicielka zwierząt może zapewnić im odpowiednie warunki. Inni poparli stanowisko PETA, zwracając uwagę na symboliczny wymiar takiego gestu i wpływ, jaki ma on na fanów celebrytki.
Spór ponownie otworzył dyskusję o odpowiedzialnym podejściu do posiadania zwierząt oraz o roli znanych osób w kształtowaniu społecznych postaw wobec adopcji i opieki nad psami.
Źródło foto: kimkardashian instagram
Rozmowy na Facebooku