wyświetlenia
Wyznanie Justyny Żyły nie przypadło do gustu funkcjonariuszom, którzy stwierdzili, że słabo wyedukowała chłopca.
Cała sprawa zaczęła się od wywiadu Justyny Żyły dla magazynu Viva. Była żona skoczka narciarskiego została zapytana o reakcję rodziny na jej występ w Playboy’u. Reakcja syna celebrytki była dość zaskakująca.
– „To nie były rozbierane zdjęcia, tylko artystyczne. Oczywiście, to nie było za darmo. Jedni pisali, że super, drudzy rozpaczali, co ja zrobiłam dzieciom. Wahałam się, rozmawiałam z rodzicami, synem i z dalszą rodziną. Syn powiedział, że bardziej by się wstydził, jakbym pracowała w policji. Nie wiem, co ma jedno do drugiego, ale tak mi powiedział.”
Wypowiedź chłopca trafiła do policjantów, którzy poczuli się urażeni takimi słowami. Chyba nikt nie spodziewał się jednak ich reakcji.
– „Pani Justyno, serdecznie zapraszamy do nas z synem. Warto zobaczyć, jak dzieci żartują i uśmiechają się do policjantów (kilka zdjęć poniżej). Może lepiej, niż Pani to robiła, wytłumaczymy mu, że jak będzie na przykład potrzebował szybkiej pomocy, to może o nią poprosić każdego policjanta, zatrzymać radiowóz czy zadzwonić pod nr 997.”
W komentarzach pojawiło się mnóstwo pozytywnych reakcji ludzi, którzy stanęli po stronie funkcjonariuszy. Sama zainteresowana nie odniosła się do sprawy.
Myślicie, że Justyna Żyła skorzysta z zaproszenia na komisariat?
Źródło: plotek.pl, polubione.com
Rozmowy na Facebooku