wyświetlenia
Mają za nic innych kierowców, najważniejsze jest to, żeby oni zdążyli inni już nie muszą. Takie przerośnięte ego i cwaniactwo czasem doprowadza do bardzo nietypowych spięć na drodze. Do takiej właśnie sytuacji doszło pomiędzy kierowcą TIRa, a busa. Ten pierwszy ewidentnie wjechał na wahadło ustawione w okolicach Janowa Lubelskiego.
Tak się spieszyło kierowcy TIRa, że nie zważał na innych kierujących i wjechał na czerwonym, to samo zrobił kierowca za nim. Trafił jednak na gościa, który postanowił nie odpuścić przez co miał spory kawałek do wycofania.
Poniżej jeszcze info z kanału na którym pojawiło się nagranie.
"Okolice Janowa Lubelskiego, może bardziej na południe w stronę Niska. Kierowca Tira wjeżdża ewidentnie na czerwonym świetle na wahadle, próbując wymusić pierwszeństwo. Kierowca busa nie pozwala sobie, kierowca tira cofa do końca, bo wymianie zdań bez opuszczania pojazdów. W busie jechało trzech rosłych facetów, chwile wcześniej mnie wyprzedzali, więc widziałem, wcześniej jechali za mną z 15 km. Kierowca tira nie pocwaniakował, bo skończyło by się na obitej faciacie. Górale nie popuszczają. Miało miejsce 29 listopada 2019 roku około godziny 10:17"
Rozmowy na Facebooku