
wyświetlenia
Urządzenie powstało z jednego frezowanego bloku metalu i miało symbolizować siłę nowej marki oraz ambicję połączenia mocy komputera z prostotą konsoli.
Prototyp był bardziej dziełem sztuki niż działającym sprzętem. W jego wnętrzu nie znajdowały się klasyczne podzespoły, a całość miała służyć głównie jako pokaz możliwości i wizji Microsoftu. Sam wygląd był jednak tak imponujący, że do dziś budzi emocje - zwłaszcza wśród fanów lat 2000, gdy design urządzeń był często masywny i futurystyczny.
Nazwa „Xbox” pochodziła od technologii DirectX, na której bazował cały projekt. To właśnie dzięki niej konsola miała oferować grafikę na poziomie komputerów osobistych tamtej epoki. Wczesne dema prezentowały moc nowego sprzętu i zapowiadały, że Microsoft zamierza na poważnie wejść do świata gier.
Finalna wersja konsoli, która trafiła do sprzedaży w 2001 roku, wyglądała już zupełnie inaczej - była znacznie mniejsza, czarna i przypominała klasyczną obudowę. Jednak ten pierwszy, metalowy „X” pozostaje jednym z najbardziej imponujących prototypów w historii branży gier.




Rozmowy na Facebooku