wyświetlenia
Były szewc z Indii twierdzi, że urodził się w czasie brytyjskiego okresu kolonialnego. Przeżył swoje dzieci, wnuków i prawnuków.
”Śmierć o mnie zapomniała, jestem nieśmiertelny. Od dłuższego czasu nie mam już nadziei, że kiedyś umrę. ”
”Moją sztuką jest zostawiać wszystko przypadkowi” – to powód jego długowieczności.
Aśram Baby można znaleźć przy Parikrama Marg niedaleko Krishna Balarama Mandir. Jest to mały budynek, który ma zaledwie kilka metrów. W trakcie pobytu we Wryndawanie pamiętaj aby odwiedzić tego świętego. Będziesz poruszony jego pokora i prostota.
Jeżeli cisza i spokój są naprawdę składnikami do nieśmiertelności, możemy się wiele nauczyć od Murassiego. Ale czy ktoś z Was chciałby żyć wiecznie?
Źródło: worldnewsdailyreport.com, wisznuizm.info
Rozmowy na Facebooku