2,367
wyświetlenia
wyświetlenia
Można pisać, tłumaczyć, a i tak znajdzie się kierowca, który zignoruje zakaz wyprzedzania przed przejściem dla pieszych.
Niestety do potrąceń pieszych najczęściej dochodzi na przejściach dla pieszych i to właśnie z winy kierujących. Poniżej wrzucamy przypadek z Białegostoku na którym dokładnie widać dlaczego tak niebezpieczne jest wyprzedzanie na przejściu. W tym wypadku kierowca to właściwie kompletnie zignorował to, że dwa samochody zatrzymały się, żeby przepuścić pieszego. Niestety brak jest informacji o stanie zdrowia poszkodowanej osoby. Mamy jednak nadzieję, że nie doszło do poważnych obrażeń. Pamiętajcie, w pobliżu przejść dla pieszych trzeba zwracać szczególną ostrożność, gdy jesteśmy kierowcą pojazdu, ale również, gdy sami chcemy przejść przez ulicę.
Reklama
Rozmowy na Facebooku