wyświetlenia
Oczywiście przed przeprowadzką nie zdawałam sobie w pełni sprawy jak wiele różnych kultur i odmiennych mentalności napotkam po przybyciu na miejsce. Naprawdę kocham niektóre aspekty życia w Stanach, lecz inne wciąż są dla mnie nieco dziwne i to już się chyba nie zmieni.
Oto zwyczaje Amerykanów, które okazały się dla mnie niespodzianką:
1. Wstawanie o 5 rano
Kiedyś, amerykańska kobieta powiedziała mi: „W sumie to nawet nie wiem dlaczego musimy to robić.” Rozbawiło mnie to, bo do tamtego dnia sądziłam, że wszyscy Amerykanie zaczynają pracę gdzieś o 6-7 rano, bo tak wolą. Myliłam się, ale wiele osób rzeczywiście lubi taki rozkład. Kończenie pracy o 14:00 sprawia, że ma się sporo czasu na inne zajęcia.
2. Kładzenie nóg na stoły, krzesła i inne powierzchnie
Nie dziwcie się jeśli pójdziecie do kina w Stanach i czyjeś nogi znajdą się obok waszej głowy. To chyba jedyna rzecz, która naprawdę mnie irytuje. Szczególnie w przypadku kładzenia nóg na stół – przecież przy nim się je!
3. Mocne uściski dłoni
Mocny uścisk dłoni to w Stanach sposób na okazanie pewności siebie i fachowości. Na początku nie rozumiałam dlaczego wszyscy tak mocno ściskają mi dłoń na powitanie, ale po jakimś czasie przyzwyczaiłam się do tego i sama zaczęłam tak robić.
4. Noszenie tych samych butów w domu i na zewnątrz
Wielu Amerykanów nie zdejmuje butów po przyjściu do domu, ani nie oczekuje tego od swoich gości. Na wschodzie jest to raczej niespotykane.
5. Ubieranie się nieadekwatnie do pory roku
Chodząc ulicami Seattle trudno stwierdzić jaką mamy porę roku. Ludzie potrafią założyć na siebie wełnianą czapkę i grubą kurtkę w środku lata, a także szorty i odkryte buty zimą. To dla mnie trochę niedorzeczne, ale tu nikt nawet nie zwraca na to uwagi.
Rozmowy na Facebooku