2,978
wyświetlenia
wyświetlenia
Zazwyczaj nagrywający wrzucając filmik do neta chce pokazać na kogo trafił i jak ten ktoś się zachował. Tutaj mamy o tyle dziwny przypadek, że nagrywający również pokazał popis swojej fantazji na drodze. Brak słów na takie zachowanie i tylko się cieszyć, że nic nikomu się nie stało.
Rozmowy na Facebooku