4,672
wyświetlenia
wyświetlenia
Tak bardzo mu się spieszyło, że wjechał na czerwonym świetle i o mało nie potrącił pieszego. Jeszcze miał pretensje o to, że ktoś śmiał na niego trąbić, bo przecież on jest królem szos w swoim złomku. Niestety jego zapędy szybko zostały wyjaśnione i gość ze łzami w oczach zatoczył się do swojego auta.
Rozmowy na Facebooku