3,395
wyświetlenia
wyświetlenia
W internecie od kilku dni krąży film na którym zarejestrowana jest interwencja Straży Miejskiej w Sopocie.
Sytuacja miała miejsce 21 kwietnia w Niedziele Wielkanocną. Jak można wywnioskować z filmu i opisem autora panowie interweniowali, ponieważ chłopak sprzedający balony nie miał na to pozwolenia. Został zatrzymany wraz z balonami. W sieci rozpoczęła się dyskusja. Czy było to potrzebne? Czy nie można było tego załatwić w inny sposób? Są również głosy broniące pracowników Straży Miejskiej, bo pozwolenie na sprzedaż kosztuje grosze i gdyby zatrzymany Pan uiściłby opłatę to nie byłoby żadnej sprawy. Poniżej jeszcze cytat autora oraz link do cenników za pozwolenie na handel.
"Skandal w Sopocie. Straż miejska aresztuje chłopca sprzedającego balony i o mało nie rozjeżdża samochodem dziecka. Niedziela Wielkanocna 2019- Horror."
Reklama
Rozmowy na Facebooku