10,591
wyświetlenia
wyświetlenia
Znana niektórym akcja na zwinięcie reszty tak, żeby kasjer nie zauważył. Przychodzi gość płaci grubym banknotem za coś taniego. Tak jak w tym przypadku za fajki. Biorąc resztę zabiera szybkim ruchem ręki najbardziej wartościowy banknot i go chowa. Później tylko "Proszę Pani, ale jak Pani wydała przecież dałem 200" Pani daje brakującą stówkę i do widzenia.
Rozmowy na Facebooku