wyświetlenia
Najprawdopodobniej poszło o koszulkę jednego z klubów piłkarskich którą miał na sobie chłopak a nie spodobała się stojącym dziewczynom. Szybko doszło do utarczki słownej jednak na tym się nie skończyło. Najprawdopodobniej podczas jazdy dziewczyny zadzwoniły po swoich kolegów, którzy czekali już na kolejnym przystanku z maczetą, gazem pieprzowym oraz pistoletem gazowym. Kierowca widząc co może się stać zatrzymał się na przystanku, ale nie otworzył drzwi. Zostały one jednak sforsowane i chłopak raniony maczetą. Został rozpylony również gaz pieprzowy. W pobliżu znajdowała się również matka z dziećmi, która własnym ciałem je chroniła. Jak informuje policja uczestnicy zajścia zostali wytypowani i zatrzymani w dniu 13 czerwca. Zostaną postawieni przed sądem.
Rozmowy na Facebooku