wyświetlenia
Dzisiaj Steffen zajmuje się czymś zupełnie innym. Mieszka w Heidelbergu i pisze książki.
– „Tu jestem w innej szufladzie. Jestem autorem książek o dalekich krajach. W Niemczech nikt mnie nie zna, przynajmniej tak z ulicy, ale jestem zapraszany na odczyty literackie.”
Niemiec zwraca też uwagę na problem, jaki dotyczy Polaków:
– „Czuję, że na ulicach miast brakuje młodych ludzi. Moich byłych studentów, których spotykam tutaj. Przychodzą na moje występy z niemieckimi żonami, dzieci już często nie mówią nawet po polsku. Uważam, że problem emigracji jest za mało obecny w polskich mediach. Powinny być billboardy – “Nie wyjeżdżaj, bo Twój wnuk już nie będzie mówił po polsku”. Trzeba walczyć z tą emigracją.”
Möller podkreśla też, że nadal ma ogromny sentyment do Polski. Ciągle ma mieszkanie w Warszawie i często odwiedza to miasto. Jak sądzicie, wróci jeszcze kiedyś do świata mediów?
Rozmowy na Facebooku