Z góry przestrzegamy przed takimi zachowaniami i wrzucamy tylko po to żeby Wam pokazać jak się zazwyczaj kończą takie popisy
Jakiś typ postanowił zamówić w barze chyba całą butelkę alku i rozlać ją na kielony. Nie wiemy czym chciał zabłysnąć, ale postanowił wypić jeden za drugim. Finał tej "zabawy" nastąpił dosyć szybko, bo już po 20 minutach trzeba było gościa wynosić z lokalu. Jak to mówią. Wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem, a pić to trzeba umieć. Ten gość nie słyszał, ani o jednym ani o drugim.
Reklama
Rozmowy na Facebooku