wyświetlenia
Po rozstaniu z programem Justyna sama nie ukrywała, że odczuwa pewną ulgę, że to już koniec jej przygody na parkiecie
Po weekendowym odpoczynku od tanecznych emocji, Justyna sama napisała kilka słów do fanów wspierających jej występy.
"Taniec z Gwiazdami" to niewątpliwie wielka przygoda. Dla mnie to także nauka o przełamywaniu własnych ograniczeń i zupełnie innym świecie. Cieszę się, ze mogłam znaleźć się w tym programie, poznać nowych wartościowych ludzi i kulisy pracy przy tego typu produkcji. Chciałam serdecznie podziękować w szczególności Tomkowi za wsparcie oraz Wam wszystkim, którzy dobrze mi życzycie i dajecie temu wyraz w internecie. Było to dla mnie szczególnie ważne w chwilach zwątpienia. Dziękuję za Wasze głosy.
Instagramowi obserwatorzy celebrytki musieli jednak dodać łyżki dziegciu do tej beczki miodu. Bez chwili zawahania wypomnieli góralce, że przetrwała tak długo w programie tylko po to, aby zachęcić do oglądania osoby, które mogłyby chcieć pośmiać się z jej braku wyczucia rytmu.
Trzymali cię dla oglądalności. To był taniec z manekinem. Brawo dla tancerza za robotę
Wystarczy spojrzeć już jak Tomek się wypowiada o Justynie, teraz przyznaje, ze było mu z nią mega ciężko i ze był to najgorszy debiut w historii TzG
Źródło: pudelek.pl, instagram.com
Rozmowy na Facebooku