wyświetlenia
Otóż chyba każdemu kto miał zwierzaka domowego zdarzyło się, żeby mu gdzieś uciekł, żeby połazić swoimi ścieżkami. Cóż w zwierzętach od czasu do czasu odzywa się instynkt naturalny. Nie ma wtedy wyjścia i trzeba iść poszukać zwierzaka. Czasami przychodzą same, a czasami są na tyle uparte, że mogą nie przychodzić przez kilka dni.
Czasami poszukiwania trzeba rozpocząć bardzo szybko, bo zwierzę może być dla kogoś niebezpieczne. Dzisiaj mamy dylemat. Czy pani, którą widać na nagraniu pomyliła się i złapała nie swojego zwierzaka, czy czasem nie uciekł jej lew bądź coś podobnego (ciężko stwierdzić jaki to dokładnie zwierzak).
Widać jednak, że kotkowi niezbyt się podobało, że został złapany i musi wrócić do domu. Mamy nadzieję, że pani w domu nie stwierdzi, że jednak nie tego kota złapała ;)
Rozmowy na Facebooku